Witaminy tak potrzebne dla ludzkiego
organizmu możemy otrzymać drogą naturalną bądź syntetyczną. Te ekologiczne (organiczne) czerpią siłę spośród naturalnych
produktów, które są uprawiane zdrowo i ekologicznie . Witaminę E
na dowód, wolno dostać z tłuszczu z soi, z fasoli, kukurydzy czy
kiełków pszenicy.
Przyszedł taki moment, jak ktoś
odkrył, iż po wyizolowaniu z produktów ,owoców oraz warzyw danej
witaminy i badaniu jej ładu oraz formy chemicznej, ważne będzie
jaby jej produkcja była tania, na miarę przemysłową wykonywana w
warunkach laboratoryjnych. Tak oto powstała masowa produkcja
sztucznych (nieorganicznych) witamin i suplementów.
Od razu stawiamy sobie pytanie, jakie
lepsze? Naturalne lub syntetyczne? Otóż opinie naukowców w
niniejszej sprawy są (jak zawsze) podzielone. Jedni uważają, iż
właśnie naturalną witaminę system istnieje w pozostanie w sumy
przyswoić. Ponadto przy jej przyjmowaniu nie zauważa się raczej
zaburzeń żołądkowych oraz objawów zatrucia spośród początku
przedawkowania. Drudzy twierdzą, iż witaminy syntetyczne są w
bliskiej strukturze chemicznej identyczne jako też, jakie dobiera
się w pożywieniu, i dla systemu nie posiada miejsca, w których
zostały stworzone. Spotkać można także opinie na niekorzyść
suplementów naturalnych, jakoby przynoszą one np. alergikom
uczulenia, na produkt zawartości pyłków kwiatowych. Fakt, alergicy
są obecnie coraz większą grupą, a jednak pyłek kwiatowy więc
jest jakiś spośród setek alergenów. Więc oczywiste jakby usunąć
pożyteczne lekcje wychowania fizycznego ze grup tłumacząc, że
ruch stanowi kontuzjorodny i wcale go nie powinno się uprawiać.
Pytanie tylko, ile dzieci ma kontuzji podczas w-fu? Zapewne tyle
samo, co tych znajdujących uczulenia na produkt pyłku kwiatowego
wprowadzonego w normalnym suplemencie…